Jack Milne
Kraj: USA
Ur.: Buffalo, 1907 r.
Indywidualne Mistrzostwa Świata:
10. miejsce 1936
1. miejsce 1937
2. miejsce 1938
7. miejsce w eliminacjach 1939
|
|
|
Początkowo pracował w fabryce Forda w Detroit, a następnie był mechanikiem swego młodszego brata
Cordego. Po pewnym czasie sam spróbował swych sił na żużlu i szybko stał się jednym z najlepszych
zawodników w Stanach. W 1935 został wicemistrzem kraju, jednak na tym amerykańskim etapie kariery,
pozostawał w cieniu młodszego brata.
Pod koniec 1935 ruszył z bratem do Australii i z marszu został Indywidualnym Mistrzem tego kraju. Po paru
miesiącach trafił na Wyspy Brytyjskie. Przywdział barwy New Cross, szybko zostając liderem nowego klubu.
W 1937 roku ze swym zespołem wywalczył brąz w lidze, a także Puchar Anglii. Rok później New Cross zdobyło
ligowe złoto, a Milne uzyskał najlepszą średnią w lidze. W sezonie 1938 Jack także był najlepszym jeźdźcem
na Wyspach, uzykując średnią meczową 10,96 (zawodnik startował w czterech biegach w meczu). Ponadto
w latach 1937 i 1939 Milne zwyciężał w Indywidualnych Mistrzostwach Londynu.
W IMŚ zadebiutował w 1936 roku, lecz nie odegrał jeszcze wówczas większej roli w rywalizacji. Rok później
sięgnął już po złoty medal. Zwyciężył eliminacje i jako faworyt nie zawiódł, zdobywając w finale komplet
punktów. W 1938 w finale wywalczył 14 punktów, podobnie jak Bluey Wilkinson. Jednak w eliminacjach
Australijczyk zdobył jeden punkt więcej i to on cieszył się ze złotego medalu
Znany był z doskonałych startów i jazdy tuż przy krawężniku. Z tego względu przylgnął do niego przydomek
"White-line". Parę tygodni po debiucie na Wyspach, Milne zaliczył kraksę, w której wyniku stracił kciuk. Biorąc
pod uwagę stan torów, na jakich wówczas startowano, była to szczególnie uciążliwa kontuzja. Amerykanin
opanował jednak technikę jazdy na bardzo grząskich angielskich torach i brak kciuka nie okazał się aż tak
dużym problemem.
Po wojnie próbował odbudować swą formę w Australii, lecz mizerne wyniki sprawiły, że postanowił zakończyć
karierę. Dzięki pomocy finansowej Jacka powstał tor w Costa Mesa, gdzie po dziś dzień rozgrywa się zawody
poświęcone jego pamięci. Żużlowcem został też jego wnuk Gary Hicks - reprezentant USA w latach 80-tych
i 90-tych. Jack Milne zmarł w Pasadenie w 1995 roku. Miał już wówczas 88 lat.
|